Ela i Jerzy Safijańscy - zgrany duet na podróże [klienci z reklamy TV]

Ela i Jerzy Safijańscy – zgrany duet na dalekie podróże [klienci z reklamy TV]

Ela i Jerzy Safijańscy

Ela i Jerzy Safijańscy wspólnie przemierzają życie już od 33 lat. Mieszkają w uroczym domu pod Olsztynem, który przynosi im chwile spokoju po zapracowanych dniach. Ela z zawodu jest architektem krajobrazu, nie dziwi więc fakt, że przydomowy ogród jest przepiękny – kolorowy i pachnący. Maluje też obrazy, które zdobią ściany ich domu. Jerzy ma firmę, która zajmuje się kładzeniem parkietów, ale jego najważniejszym życiowym hobby jest fotografia. Jego dusza, podobnie jak Eli, jest artystyczna.

IMG_20160718_162952

Podróże to wspólna pasja. Podróżują zarówno po Polsce, jak i za granicę. Elżbieta i Jerzy to nie tylko szczęśliwe małżeństwo, ale również zgrany podróżny duet. Jerzy nazywa Elę swoją cierpliwą towarzyszką podróży. Ela wybacza Jerzemu wielu fotograficznych ekscesów. Szczególnie upodobali sobie wyprawy w najdalsze zakątki świata, takie bez turystycznego zgiełku.

Gdzie dotarli?

Ela i Jerzy Safijańscy odwiedzili min. Kenię, Wenezuelę, Indie, Nepal, Birmę, Laos i Kambodżę. Ich ostatnim celem został Wietnam. Jak z każdej podróży, przywieźli ze sobą mnóstwo wspomnień zawartych w przepięknych fotografiach wykonanych przez Jerzego, który z sukcesem dokumentuje wszystkie odwiedzane miejsca. Podróż do Wietnamu była pełna smaków, zapachów i kolorów. Taki właśnie Wietnam zapamiętali.

A po podróży zbieramy wspomnienia

Po powrocie z uzbieranych momentów Ela i Jerzy Safijańscy zaprojektowali CEWE FOTOKSIĄŻKĘ. Zatytułowali ją: „Smak, zapach, kolor – po prostu Wietnam.”, a treść w subtelny sposób prowadzi nas przez wspaniałe miejsca, które odwiedzili razem. Zapachy i kolory wracają z przełożeniem każdej następnej strony. Tytuł książki doskonale oddaje jej zawartość. Oglądając ją, czytelnik odczuwa wszystko to, co autor chciał przekazać – zmysły gonią zmysły. Smaki przeplatają się z zapachami i kolorami. Fotografie Jerzego nie tylko są technicznie bardzo dobre, ale mają w sobie emocje, które można wprost poczuć.

Za każdym razem, kiedy Ela i Jerzy Safijańscy przeglądają swoją CEWE FOTOKSIAŻKĘ, wracają piękne momenty, które przeżywali podczas podróży. Sukienka Eli uszyta na miarę, piękne krajobrazy, pianie kogutów, które towarzyszyło im każdego ranka. Hanoi to miasto, które z każdym dniem pobytu oswajali i lubili coraz bardziej.

Plan zdjęciowy

Razem z firmą produkcyjną przyjechaliśmy do domu Eli i Jerzego o godzinie 8.00. Przez kolejne 11 godzin domowe zacisze zamieniło się w prawdziwy plan filmowy. W przerwach Ela częstuje nas domowymi ciasteczkami, Jerzy opowiada liczne historie związane z pamiątkami, które widzimy w domu.

Podczas kręcenia kolejnych ujęć filmu promocyjnego Jerzy pobrudził koszulkę, w której występował. W proces przywracania jej do stanu używalności zaangażowanych było kilka osób. Również reżyser.

Dom pełen wspomnień

Cudze chwalicie…

Nie tylko dalekie zakątki są celem obiektywu Jerzego, który urodził się i wychował na Warmii. Mówi, że wrósł w tutejszy krajobraz. „Chodzę sobie po Warmii, bo tu mam blisko…” – mówi. Chętnie motorem przemierza okolicę w poszukiwaniu ciekawych miejsc i ujęć. Czasem piękno natury odnajduje tuż za przysłowiowym rogiem, ale niekiedy przemierza wiele kilometrów, żeby zrobić dobre zdjęcie.  Nierzadko wstaje o 4.00 nad ranem, żeby uchwycić idealne światło. O wschodzie słońca poranne mgły wyglądają jak puchowa pierzyna przykrywająca lasy, pagórki i jeziora.

„Mówią, że fotograf krajobrazu powinien być jak wędkarz. Ja jestem trochę niecierpliwy. Jeżeli widzę, że mam małe szanse na dobre światło, to po prostu szukam kolejnego celu. Bywa też, że jakieś ujęcie planuję rok wcześniej. Jeżeli coś mi nie wyjdzie lub coś przegapię, wrócę w to samo miejsce za rok o tej samej porze. Dlaczego za rok? Bo w fotografii pejzażu kąt padania światła i barwa fotografowanej sceny są kluczowe.” – Jerzy Safijański

Ela i Jerzy Safijańscy - (W zbożu-27

Ela to kobieta uduchowiona z artystyczną duszą. Z natury wyjątkowo cierpliwa i wyrozumiała. Z zawodu jest architektem krajobrazu. Po godzinach maluje obrazy, w ten sposób odpoczywa. Ponadto chętnie służy Jerzemu za modelkę, co nie jest łatwe, ponieważ Jerzy jest perfekcjonistą i skończy ujęciem, które satysfakcjonuje go w pełni. Jako, że Ela toleruje wiele wariacji Jerzego związanych z fotografią, ten mówi, że należą się jej nieustające wyrazy wdzięczności i medal za cierpliwość.

Ela i Jerzy Safijańscy - Migawki z planu

Jerzy zawodowo prowadzi firmę wykonującą parkiety podłogowe, ale jego prawdziwą pasją jest fotografia. Oddaje się jej bez reszty i poświęca każdą wolną chwilę. Głównym narzędziem, jakie stosuje w swoich obrazach jest światło. Nie nadużywa programów graficznych. Woli wstać wcześnie i wyruszyć w poszukiwaniu ciekawych ujęć. Jeśli nie zdąży uchwycić idealnego światła, wróci w to samo miejsce za rok o tej samej porze. Ciekawe fotografie przywozi również z dalekich zakątków świata, które odwiedza razem z Elą.

O autorze Zobacz wszystkie wpisy

Iwona Łapińska

Content Marketing & PR Manager w firmie CEWE oraz fotograf amator. "Podróże i fotografia to moja pasja. Cieszę się, że fotografia jest nie tylko częścią życia prywatnego, ale również zawodowego."

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *