Jak fotografować sztuczne ognie?

Sylwester to nie tylko okazja do dobrej zabawy, ale także do zrobienia całkiem ciekawych zdjęć z pokazów sztucznych ogni. W tym artykule opiszę jak najlepiej się do tego przygotować, aby być zadowolonym z efektów.

Wybór miejsca

Na początek warto zorientować się z wyprzedzeniem, gdzie w danym mieście jest organizowany pokaz fajerwerków. Zazwyczaj najciekawsze pokazy mają miejsce w okolicach centrum miasta, ale zdarzają się wyjątki. Jeśli już wiemy, gdzie możemy spodziewać się widowiska, należy przemyśleć to, jakiego rodzaju kadry nas interesują, tj. czy chcemy fotografować sztuczne ognie z bliska, czy wolimy udać się w bardziej ustronne miejsce, z którego będziemy mogli uchwycić fajerwerki nad panoramą całego miasta. Wybór miejsca odpowiednio wcześnie jest istotny, ponieważ w trakcie pokazu, może zabraknąć nam czasu, na przemieszczanie się.

Parametry: ISO 100, f/16, 30 s., fot. Grzegorz Wójcik

Fotograficzny niezbędnik

Jeśli wiemy już, gdzie dokładnie chcemy się udać, w celu fotografowania fajerwerków, powinniśmy należycie się do tego przygotować. Przede wszystkim, do robienia zdjęć sztucznych ogni, niezbędny będzie nam statyw. Im solidniejszy, tym lepiej, ponieważ czasy naświetlania zdjęć będą dosyć długie, ale o tym później. Przy fotografowaniu fajerwerków, nawet najdrobniejsze drganie może zepsuć zdjęcie, dlatego oprócz porządnego statywu, warto zaopatrzyć się w pilot do zdalnego wyzwalania migawki lub wężyk spustowy. Nie jest to jednak niezbędne, ale o tym również za chwilę.

Najważniejszy jest oczywiście jednak sam aparat. Tutaj tak naprawdę można wykorzystać prawie dowolny sprzęt. Ważne, aby aparat miał tryb manualny, lub program automatyczny do fotografii sztucznych ogni, ewentualnie do fotografii nocnej. Niezbędny jest również w miarę szerokokątny obiektyw, chyba że zdjęcia planujemy wykonywać z bardzo daleka – wówczas przydatny może być jakiś większy zoom. Warto mieć przy sobie także zapasowy akumulator do aparatu, ponieważ na mrozie potrafią one znacznie szybciej się rozładowywać. Jeśli będziemy fotografować z dala od centrum miasta, to przydatna może być również latarka, aby nie szukać po omacku przycisków na aparacie. Pamiętajmy również, aby oprócz sprzętu, zadbać także o siebie. Robienie tego typu zdjęć, łącznie z przygotowaniem się do tego, może oznaczać nawet około godziny stania na mrozie. Szczególnie niezbędne mogą być odpowiednie rękawiczki, w których bez problemu będziemy mogli obsługiwać aparat.

Parametry: ISO 100, f/16, 10 s., fot. Grzegorz Wójcik

Parametry, czyli jak wykonać dobre zdjęcie

Tak naprawdę nie ma uniwersalnych ustawień do fotografowania fajerwerków. Wiele zależy od tego, co chcemy uzyskać. Bardzo możliwe, że do najbardziej odpowiednich ustawień będziemy musieli dojść metodą prób i błędów, jednak są pewne standardy, których warto przestrzegać. Jeśli mamy prosty aparat kompaktowy, to możemy ustawić specjalny program automatyczny, do fotografowania sztucznych ogni, lub – jeśli nie mamy takiego programu – tryb fotografii nocnej. Natomiast jeśli posiadamy bardziej zaawansowany sprzęt, to warto ustawić tryb manualny, ponieważ ten da nam zdecydowanie najwięcej możliwości i zapewne również, najlepsze efekty. Omówię teraz w podpunktach najważniejsze ustawienia na jakie trzeba zwrócić uwagę, jeśli wszystko chcemy ustawiać samodzielnie.

1. TRYB WYZWALANIA MIGAWKI
Jak już wcześniej wspomniałem, w celu zniwelowania różnego rodzaju drgań, można przy wyzwalaniu migawki wspomóc się pilotem lub wężykiem spustowym. Są to najwygodniejsze opcje i myślę, że warto się zaopatrzyć w tego rodzaju akcesoria. Chodzi o to, że podczas naciskania migawki, aparat również może ulegać lekkim drganiom, które mogą być potem widoczne na zdjęciach (szczególnie gdy nie posiadamy wystarczająco stabilnego statywu). Jeśli jednak nie posiadamy tego typu rzeczy, to można po prostu zastosować samowyzwalacz. Wówczas zdjęcie zacznie naświetlać się kilka sekund po wciśnięciu przez nas migawki i unikniemy w ten sposób ewentualnych poruszeń. Jednak tym samym będziemy mieli mniejszą kontrolę nad momentem wykonania zdjęcia. Niektóre nowoczesne modele aparatów można również zdalnie wyzwalać za pomocą odpowiedniej aplikacji w telefonie komórkowym.

2. CZAS NAŚWIETLANIA
Zależnie od tego, czy chcemy na zdjęciu uchwycić większą ilość fajerwerków, czy też może pojedynczy wystrzał, będziemy stosować czasy naświetlania od kilku, do nawet kilkudziesięciu sekund. W tym celu możemy korzystać z gotowych czasów naświetlania możliwych do ustawienia w aparacie (np. 5, 10, 30 s.), lub możemy ustawić tzw. tryb BULB, dostępny w bardziej zaawansowanych aparatach. Jest to specjalny tryb, w którym zdjęcie jest naświetlane tak długo, jak spust migawki pozostaje wciśnięty. Dzięki temu możemy perfekcyjnie kontrolować to, ile wystrzałów fajerwerków ma znaleźć się na zdjęciu. Pamiętajmy jednak, że w przypadku tego trybu, niezbędny jest solidny statyw i pewna ręka. Bardzo przydatny może być również wspomniany wcześniej pilot – wówczas naświetlanie zaczynamy jednym wciśnięciem guzika, a kończymy drugim, co jest zdecydowanie wygodniejsze, niż przytrzymywanie przez kilkadziesiąt sekund migawki.

3. PRZYSŁONA
Najbardziej optymalnymi ustawieniami przysłony do fotografowania fajerwerków, są wartości pomiędzy f/8, a f/16. Generalnie chodzi o to, aby zdjęcia miały wystarczająco dużą głębię ostrości, a jednocześnie nie były zbyt ciemne. Im krótszy czas naświetlania, tym bardziej możemy otworzyć przysłonę (mniejsza wartość), a im dłużej naświetlamy zdjęcie, tym bardziej zmniejszamy otwór przysłony (większa wartość). To właśnie czas naświetlania i przysłonę, często na początku trzeba dobrać metodą prób i błędów.

4. CZUŁOŚĆ MATRYCY
Fajerwerki same w sobie są bardzo jasne. Do tego dłuższe czasy naświetlania powodują, że na matrycę wpada więcej światła. Dlatego też czułość matrycy, należy zazwyczaj ustawić na możliwie najmniejszą wartość (najczęściej jest to ISO 100) . W nielicznych wypadkach (na przykład złych warunkach pogodowych, kiedy niebo jest trochę zachmurzone), może być konieczne podniesienie czułości ISO, jednak należy robić to ostrożnie, aby zdjęcia nie wyszły prześwietlone.

5. BALANS BIELI
Ten parametr tak naprawdę można zostawić w trybie automatycznym. Ewentualnie można ustawić balans bieli na światło dzienne lub światło żarowe. Najlepiej jednak, jeśli zdjęcia zapisujemy w formacie RAW, zamiast JPEG. Jest to bowiem format, dzięki któremu podczas obróbki zdjęć w odpowiednim programie, możemy dowolnie zmieniać balans bieli bez utraty jakości zdjęcia. Wówczas to, jaki ustawimy domyślnie balans bieli, nie ma większego znaczenia.

6. OSTROŚĆ
Ostatnim ważnym ustawieniem, jest ostrość. Ponieważ trudno ustalić, w jakiej odległości od obiektywu będą fotografowane przez nas fajerwerki, najlepiej ostrość ustawić na nieskończoność.

Parametry: ISO 100, f/11, 8 s., fot. Grzegorz Wójcik

To już wszystko, jeśli chodzi o fotografowanie sztucznych ogni. Pamiętajmy, że w tego typu pokazach, najlepsze jest zostawiane na koniec! Nie zniechęcajcie się więc, jeśli pierwsze kilka zdjęć Wam nie wyjdzie. Pamiętajmy również, że fotografia wymaga cierpliwości.