Pierwszy aparat fotograficzny na świecie - Blog FOTOJOKER.pl

Pierwszy aparat fotograficzny na świecie

pierwszy aparat fotograficzny (3)

Dziś żyjemy w dobie wszechobecnych aparatów fotograficznych. Niezależnie na jakim urządzeniu czytasz ten tekst najpewniej masz wycelowany w swoim kierunku obiektyw – mini kamerki smartfona lub komputera. Nasza codzienność dla naszych przodków jest zatem rodem z opowieści science fiction. A gdyby tak cofnąć się w czasie i odkryć pierwszy aparat fotograficzny na świecie? Kto go stworzył? Jakie były początki tego najpopularniejszego z mediów?

 

Jaki był pierwszy aparat fotograficzny na świecie?

Na początek podróży w czasie do momentu wynalezienia pierwszego aparatu fotograficznego na świecie, warto zdać sobie sprawę, że wynalazek ten w swej podstawowej budowie niewiele zmienił się od początków swego istnienia. Otóż nadal jest to układ obejmujący obiektyw skupiający promienie świetlne w danym miejscu, gdzie znajduje się element zdolny do utrwalania światła w formie obrazu. Pierwotnie były to emulsję światłoczułe a dziś są to elektroniczne matryce. Niemniej pomysł na zarejestrowanie obrazu pozostaje wciąż ten sam.

To spostrzeżenie pomoże w zrozumieniu działania pierwszych aparatów. Gdy na nie spojrzymy, okaże się, że nie różnią się aż nadto od współczesnych modeli. Oczywiście z przyczyn kronikarskich trudno poznać dokładnie pierwszy aparat fotograficzny na świecie. W tamtych czasach wiele wynalazków powstawało w domowych pracowniach pasjonatów wynalazków. Niemal w taki sposób powstała sama fotografia. W związku z tym trudno byłoby ustalić, kto pierwszy wykonał aparat fotograficzny. A nawet gdyby to się udało, ten prawdopodobnie zaginął na przełomie dziejów.

pierwszy aparat fotograficzny (3)

Niemniej za jeden z pierwszych i najstarszych aparatów uznaje się ten stworzony przez braci Suse w 1839 roku (a więc w roku wynalezienia fotografii). Umożliwiał on wykonywanie dagerotypów. Chociaż była to niezwykle prosta konstrukcja obejmująca prosty stałoogniskowy obiektyw (w zasadzie obiektyw to duże słowa – raczej soczewkę) i miejsce na światłoczułą płytę do dagerotypu to cena tego egzemplarza przegania wszystkie współczesne, nieporównywalnie bardziej zaawansowane modele. Kolekcjoner zapłacił za ten aparat około 2,3 miliona złotych!

Od skrzynki do robienia zdjęć do aparatu ze sztuczną inteligencją

Historii aparatów fotograficznych warto by poświęcić osobną serię artykułów. Wiele z modeli posiada bardzo ciekawe rozwiązania i warto by im poświęcać jeszcze więcej uwagi. Niemniej z perspektywy pierwszego aparatu na świecie niezwykle fascynujące jest to, jaką drogę przeszedł tego typu sprzęt w ciągu zaledwie nieco więcej niż 180 lat.

Tak stosunkowo krótki czas wystarczył, aby aparat fotograficzny ze skrzynki z soczewką i miejsce na uczuloną na światło płytę stał się zaawansowanym, nowoczesnym aparatem z algorytmami sztucznej inteligencji. Zresztą chyba każdy element współczesnego aparatu przewyższa wyobrażenia wynalazców takich aparatów stworzony przez braci Suse.

Weźmy pod uwagę, chociażby sposób rozpoczynania ekspozycji. W 1839 roku dokonywano tego po prostu poprzez odsłonięcie soczewki. Wtedy do skrzynki z materiałem światłoczułym zaczynały wpadać promienie świetlne i ekspozycja zaczynał trwać. Jej zakończenie następowało po prostu po zakryciu soczewki. Takie działanie było możliwe i stosunkowo wygodne, gdyż czasy naświetlania dagerotypów liczono w minutach, a nie w ułamkach sekund.

pierwszy aparat fotograficzny (3)

Współczesny fotograf ma do dyspozycji dwustopniowy przycisk migawki. To jednak nic w porównaniu z dotykowym uruchamianiem ekspozycji za pośrednictwem ekranu LCD. A już w ogóle czymś, co z pewnością zdumiałoby naszych przodków jest wyzwalanie migawki po wykryciu przez algorytmy uśmiechu! Takiej analizie można by poddać właściwie każdy element dawnego i współczesnego aparatu i każdorazowo odkrywać zdumiewający postęp.

Pierwszy masowo produkowany aparat fotograficzny

Jednym z aparatów odpowiedzialnych za zrewolucjonizowanie fotografii był Kodak Brownie. Ten model wprowadzony na rynek w 1900 roku umasowił fotografię. Aparat ten był pierwszym, który był seryjnie produkowany. Dawał dostęp do fotografii szerokiej rzeczy ludzi (choć i tak do tak powszechnego dostępu do zdjęć była jeszcze daleka droga).

Reklamowano go hasłem „Ty naciskasz przycisk, my robimy całą resztę”. Oznaczało to, że klient otrzymywał taki aparat z zamocowanym gotowym zwojem błony fotograficznej i następnie wykonywał serię zdjęć. Gdy już wykorzystał dostępną liczbę ekspozycji, wysyłał aparat do zakładów Kodaka, gdzie materiał Brownie był wywoływany. Następnie w aparacie mocowano nowy zwój z materiałem światłoczułym i wysyłano ponownie do klienta.

aparat fotograficzny

Dzięki takiemu podejściu rzesze ludzi mogły rejestrować swoich bliskich i otoczenie. Aparat ten wyróżniał się stosunkowo kompaktową konstrukcją i prostą obsługą, co umożliwiało zajmowanie się fotografią nawet laikom. Była to prawdziwa rewolucja w porównaniu do wcześniejszych aparatów, z których korzystali jedynie rzemieślnicy lub zapaleni entuzjaści. Ale z drugiej strony jakże poczciwy zaczyna wydawać się Kodak Brownie w porównaniu ze współczesnym aparatem kompaktowym, małym bezlusterkowcem czy smartfonem…

 

 

O autorze Zobacz wszystkie wpisy

Katarzyna Kostrubiec

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *